Na zaproszenie starosty nowosądeckiego Marka Pławiaka przyjechał do Starostwa Powiatowego Piotr Fałowski, który 4 stycznia 2018 r. wskoczył do Dunajca, aby ratować 52-letnią kobietę. Starosta był pod wielkim wrażeniem bohaterskiego czynu pana Piotra.
– Od razu chciałem mu wręczyć nagrodę i pogratulować odwagi, ale pan Piotr wyjechał do pracy za granicę – mówi starosta Marek Pławiak. – Dzisiaj udało mi się z nim spotkać. Bardzo się z tego cieszę. Niewielu z nas odważyłoby się pewnie na taki czyn. Pamiętajmy – jest zima, woda w Dunajcu była zimna, a pan Piotr bez namysłu rzucił się, by ratować kobietę.
Przypomnijmy: 4 stycznia 2018 r. z mostu helleńskiego w Nowym Sączu wskoczyła do Dunajca 52-letnia kobieta. Piotr Fałowski zauważył ją wcześniej, kiedy jeszcze stała na chodniku. Jego uwagę przyciągnęło jej dziwne zachowanie. Zatrzymał samochód i wysiadł, aby jej pomóc, ale kobiety już nie było – skoczyła z mostu do rzeki. Poprosił przechodniów, aby zadzwonili po pogotowie i policję, a sam pobiegł wzdłuż mostu i zbiegł po schodach. Wskoczył do wody i płynął chwilę za kobietą. Jednak zimno i drętwienie rąk spowodowało, że musiał wyjść z wody. Pobiegł dalej brzegiem rzeki, wyprzedził kobietę i ponownie wszedł do wody. Wyciągnął ją na brzeg i reanimował przez kilkanaście minut. Kobiety nie udało się uratować, ale zachowanie Piotra Fałowskiego poruszyło sądeczan.
– Odznaczam Pana Złotym Jabłkiem Sądeckim z wyrazami najwyższego podziwu dla Pańskiej postawy i zdecydowania – mówił starosta nowosądecki Marek Pławiak. – By ratować kobietę, ryzykował Pan życie, rzucając się w zimowy rwący nurt Dunajca. To niezwykły i rzadki wyczyn. Dla sądeczan stał się Pan bohaterem, człowiekiem godnym podziwu, wzorem dla młodych. Ziemia Sądecka może być dumna z takich mieszkańców.
Oprócz Złotego Jabłka Sądeckiego, starosta przekazał też Piotrowi Fałowskiemu nagrodę w wysokości 2 tysięcy złotych.
/(olsz)/Fot. Maria Olszowska