Sądeccy policjanci po raz kolejny wykazali się skutecznością, zatrzymując mężczyznę podejrzanego o kradzież roweru. Szybkie działanie funkcjonariuszy pozwoliło nie tylko odzyskać jednoślad, ale także ujawniło szereg innych przestępstw, za które odpowiadać będzie 20-letni mieszkaniec Nowego Sącza i jego kompan.
W nocy z 30 na 31 grudnia policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do piwnicy w jednym z bloków na terenie miasta. Skradziono rower o wartości ponad tysiąca złotych. Patrol szybko pojawił się na miejscu, a z rozmowy z pokrzywdzonym udało się ustalić szczegóły zdarzenia. Funkcjonariusze ruszyli w teren i już kilkaset metrów dalej natknęli się na podejrzanego mężczyznę, który prowadził rower odpowiadający opisowi. Gdy zauważył policjantów, porzucił łup i próbował uciekać, jednak bezskutecznie.
20-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, ale dalsze działania policji ujawniły znacznie poważniejsze czyny, których się dopuścił. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w listopadzie i grudniu zniszczył i ukradł przedmioty kultu religijnego z dwóch kapliczek – przy ulicy Naściszowskiej w Nowym Sączu oraz w Paszynie. Straty wyceniono na ponad 6 tysięcy złotych. Dodatkowo zarzuty objęły znieważenie miejsc przeznaczonych do publicznego kultu. Grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.
Do kradzieży i uszkodzeń przedmiotów w kapliczce na ulicy Naściszowskiej przyznał się także 23-letni kompan młodego złodzieja. Jemu postawiono zarzut współudziału w kradzieży, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
/źródło: Sądecka Policja