Transakcja zakupu dawnej siedziby PKS przy ul. Wyspiańskiego w Nowym Sączu przez Ministerstwo Obrony Narodowej wzbudziła poważne wątpliwości. Sprawą zajęła się prokuratura po zawiadomieniu złożonym przez Krajową Administrację Skarbową.
Ministerstwo od 2019 roku poszukiwało odpowiedniego miejsca dla Wojsk Obrony Terytorialnej w Nowym Sączu. W tym czasie dawną bazę PKS-u można było kupić od syndyka masy upadłościowej za 6,5 miliona złotych. Jednak nieruchomość trafiła w ręce prywatnego inwestora – który w 2021 roku nabyła ją za 9,2 miliona, a rok później odsprzedała MON za 16,9 miliona złotych.
Transakcja wywołała kontrowersje, zwłaszcza w 2023 roku, gdy media nagłośniły sprawę. Wtedy poseł PiS Patryk Wicher przekonywał, że zakup nieruchomości to sukces dla regionu, podkreślając zaangażowanie lokalnych polityków w jego finalizację. Innego zdania był wówczas nowosądecki radny Krzysztof Głuc, który zwracał uwagę na znaczne przepłacenie za budynek, który stał pusty.
– Istotą problemu jest tutaj szacunek do grosza publicznego i do mieszkańców. Działkę kupiono za kolosalne pieniądze i jest to właściwie cena ziemi, bo budynki nie nadają się do tego, aby przystosować je na potrzeby wojska – komentował Głuc.
W ramach śledztwa prokuratura bada decyzje podjęte przez byłego wiceministra obrony narodowej Wojciecha Skurkiewicza oraz szefa Sztabu Generalnego Wiesława Kukułę. Kluczowe pytania dotyczą powodu zakupu nieruchomości po zawyższonej cenie oraz braku reakcji MON, gdy syndyk sprzedawał ją za ułamek kwoty.
Sztab Generalny WP w oficjalnym oświadczeniu zaznaczył, że dowódca WOT nie był stroną umowy, a jedynie wnioskował o zakup nieruchomości. Zwrócono również uwagę na zmiany sytuacji geopolitycznej, które miały wpłynąć na decyzję o finalnym zakupie obiektu.
Na tym etapie nie wiadomo, czy w sprawie zapadną konkretne zarzuty, ale śledztwo dotyczy m.in. przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków i wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym.
Tymczasem budynek przy ul. Wyspiańskiego nadal stoi pusty i nie wiadomo, kiedy oraz w jakim zakresie zostanie zaadaptowany na potrzeby wojska.
/źródło: TVN24