W Łącku doszło do niebezpiecznego zdarzenia na oznakowanym przejściu dla pieszych. Motocyklista, który zlekceważył dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, potrącił przechodnia, a następnie próbował uciec z miejsca zdarzenia. Dzięki szybkiej reakcji świadków, w tym policjanta będącego po służbie, został zatrzymany.
Zdarzenie miało miejsce 26 października około godziny 11:30. Kierujący samochodem osobowym zatrzymał się przed przejściem, by ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Jadący za nim motocyklista ominął pojazd i z dużą prędkością potrącił przechodnia. Całą sytuację zarejestrowała kamera wideorejestratora. Na miejsce szybko zareagowali inni kierowcy, wśród których znajdował się funkcjonariusz sądeckiej komendy w czasie wolnym od służby. Udzielono pierwszej pomocy poszkodowanym, a na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń.
Po krótkiej chwili motocyklista, zamiast pozostać na miejscu i udzielić pomocy, postanowił uciec pieszo. Ruszyli za nim świadkowie zdarzenia, a w pościgu uczestniczył także policjant po służbie. Dzięki ich zdecydowanej reakcji mężczyzna został szybko zatrzymany i przekazany przybyłym na miejsce mundurowym.
Dożywotni zakaz i areszt
Jak się okazało, 38-letni mieszkaniec Nowego Sącza miał orzeczony przez sąd dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Złamanie takiego zakazu stanowi przestępstwo, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo mężczyzna odpowie za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące.
Podziękowania od komendanta
Komendant Miejski Policji w Nowym Sączu, insp. Adam Bukański, złożył podziękowania osobom, które przyczyniły się do ujęcia podejrzanego. Podkreślił, że ich postawa jest godna naśladowania i zasługuje na uznanie. To już kolejny przypadek w ostatnim czasie, gdy sądeccy funkcjonariusze, nawet w czasie wolnym od służby, reagują na łamanie prawa. Kilka dni wcześniej inny policjant, również po służbie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę, który wjechał do rowu.
/źródło: Sądecka Policja
