Przejdź do treści


Wyborcza schizofrenia z sądeczanką w tle

W ubiegła sobotę w Gnojniku odbyła się konferencja prasowa dotycząca budowy „Sądeczanki”, w której uczestniczyli między innymi Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, Iwona Mularczyk – kandydatka na prezydenta Nowego Sącza oraz kandydaci PiS na wójtów gmin, przez które ma przebiegać sądeczanka.
Minister Adamczyk poinformował że na budowę sądeczanki w budżecie państwa zabezpieczono 1 mld 475 mln zł, zaapelował także do samorządów o wzajemną współpracę i wypracowanie kompromisów w związku z przebiegiem drogi. Słowa ministra Adamczyka stoją w sprzeczności z tym co mówił Jerzy Kwieciński minister Inwestycji i Rozwoju jeszcze w czerwcu bieżącego roku podczas wizyty w Nowym Sączu.
– Tej inwestycji nie ma na liście inwestycji rządowych, które są objęte naszym krajowym programem drogowym. Mówił minister Kwieciński – Według mnie trzeba wybrać wariant, który byłby najbardziej korzystny i umieścić go w planach długookresowych państwa. W tej chwili borykamy się z problemem, że plan drogowy dla Polski, opracowany jeszcze przez naszych poprzedników, znacznie przekracza możliwości finansowe państwa.
Czy zatem można poważnie traktować przedwyborcze obietnice ministra Adamczyka? Warto także zauważyć że podczas konferencji prasowej w Gnojniku obecna była Iwona Mularczyk – kandydatka na prezydenta Nowego Sącza, co możne sugerować że dotychczasowe władze Nowego Sącza stały w kontrze do budowy Sądeczanki – Trudno to sobie wyobrazić, gdyż do niedawna obecny prezydent Ryszard Nowak był członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
Należy także pamiętać że według GDDKiA dopóki nie zostanie ustalony przebieg trasy, nie można mówić o kwocie inwestycji, wszystko zależy także od rozstrzygnięcia ewentualnego przetargu, który w najlepszym razie zostanie ogłoszony w 2022 roku.