Przejdź do treści


W 2017 roku strażacy wyjeżdżali do akcji co 2,5 godziny

Fot. Paweł Szeliga

Starosta nowosądecki Marek Pławiak wziął dziś udział w odprawie, podsumowującej działalność Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Szczegółowego sprawozdania wysłuchał też nadbrygadier Stanisław Nowak – małopolski komendant wojewódzki PSP.

W ubiegłym roku na terenie miasta i powiatu nowosądeckiego strażacy podjęli 3438 interwencji. Tylko 30,4 proc. z nich stanowiły pożary, a aż 62 proc. miejscowe zagrożenia. 7,6 proc. obejmowały wyjazdy do fałszywych alarmów.

– Strażacy wyjeżdżali do akcji średnio co dwie godziny i trzydzieści trzy minuty – referował starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Nowym Sączu.
W PSP pracuje 183 strażaków. Dysponują oni 9 samochodami gaśniczymi, 14 specjalnymi, 7 pojazdami operacyjnymi oraz dwoma quadami. Natomiast Ochotnicze Straże Pożarne włączone do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego miały do dyspozycji 69 samochodów gaśniczych i 31 specjalnych.

– Strażacy zawsze są pierwsi na miejscu zdarzenia – podkreślił starosta Marek Pławiak. – Często są to druhowie z OSP. Wszystkim dziękuję za to, że zawsze można na nich liczyć, gdy trzeba ratować ludzkie życie czy dobytek. Nigdy się na nich nie zawiedliśmy i dzięki nim sądeczanie mogą czuć się bezpieczni. Zapewniam, że tak jak dotąd, będziemy wspierać finansowo strażaków.
W dzisiejszej odprawie prócz strażaków reprezentujących jednostki działające na terenie powiatu, wzięli też udział burmistrzowie i wójtowie miast i gmin. Obecny był także Zygmunt Paruch – wiceprezes Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Nowym Sączu, przewodniczący Rady Powiatu Nowosądeckiego.

/(szel)