Przejdź do treści

Sądecczyzna. Policjanci odzyskali 150 tys. złotych które seniorka przekazała oszustom

Odzyskane pieniądze - fot. KMP Nowy Sącz

Oszuści, którzy metodą „na wypadek syna” wyłudzili od starszej pani ponad 150 tys. złotych, po pieniądze wysłali kierowcę taksówki. Zanim jednak doszło do ich przekazania, przejęli je kryniccy i sądeccy policjanci, którzy błyskawicznie zareagowali na zgłoszenie.

Do zdarzenia doszło końcem ubiegłego roku, a dzisiaj policjanci przekażą poszkodowanej odzyskane pieniądze.

Schemat działania

Oszust zadzwonił z angielskiego numeru telefonu. Podał się za policjanta i poinformował seniorkę, że jej syn spowodował wypadek. Po chwili zadzwonił jeszcze raz, by przekazać, że potrącona kobieta właśnie zmarła w szpitalu, a jej syn może uniknąć więzienia tylko pod warunkiem wpłaty kaucji. Sam nie może odebrać tych pieniędzy – ponieważ jak stwierdził oszust – został zatrzymany, co oczywiście nie było zgodne z prawdą. Jak zawsze w takich sytuacjach, ktoś w imieniu syna miał się zgłosić po pieniądze.

Po przesyłkę wysłał kierowcę taksówki

Po taksówkę oszust zadzwonił z tego samego, angielskiego numeru telefonu. Kierowcę wysłał pod wskazany adres pokrzywdzonej informując, że w jednej kopercie otrzyma przesyłkę, a w drugiej mniejszej – pieniądze za kurs na Śląsk. Tam miało dojść do przekazania łupu.

Dwie koperty powinny wzbudzić czujność

Co istotne w tej sprawie i co już powtórzyło się w kilku innych tego typu sytuacjach: oszust prosi by pieniądze spakować do dwóch kopert – w jednej ma być większa żądana kwota, a w drugiej – mniejsza (zazwyczaj jest to 500 lub 1000 złotych). Ta druga koperta trafia do osoby, która odbiera pieniądze od seniora. Może to być też osoba postronna, którą oszust poprosił o odbiór przesyłki, za co ma otrzymać określoną kwotę. W opisywanym przypadku były to pieniądze za kurs taksówki. Dlatego prośba dotycząca spakowania pieniędzy do dwóch kopert powinna wzbudzić czujność i „zapalić przysłowiową czerwoną lampkę”, zarówno u ofiary, jak i pośrednika dostarczającego pieniądze. Zamiast kopert mogą to być teczki lub związane czymś reklamówki.

Praca operacyjna policjantów i przedstawione zarzuty

O tej sytuacji seniorka powiadomiła policjantów kilka godzin po przekazaniu pieniędzy, ponieważ dopiero po tym czasie skontaktowała się z synem, który oczywiście w żadnym wypadku nie uczestniczył.
W wyniku natychmiastowej reakcji policjantów na zgłoszenie, a szczególnie pracy operacyjnej krynickich i sądeckich funkcjonariuszy, fizycznie nie doszło do przekazania pieniędzy oszustowi, mimo, że kierowca taksówki dojechał już na Śląsk. W efekcie mężczyzna usłyszał od policjantów zarzut pomocnictwa w dokonaniu przez inną osobę oszustwa, tj. przestępstwo z art. 18 par. 3 kodeksu karnego w związku z art. 286 par. 1 kodeksu karnego, za które grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze nadal prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego oszustwa.

Jak postąpić w takiej sytuacji

Musimy mieć świadomość, że wyobraźnia oszustów nie zna granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie i „dobre serce” starszych osób. W trakcie rozmowy proszą o pieniądze i zaznaczają, że nie będą w stanie ich sami odebrać, a zrobi to za nich ktoś inny, np. bliski przyjaciel, zaufany kolega, kurier czy taksówkarz. Opisują bardzo trudną sytuację w której się znaleźli np. problemy finansowe, wypadek drogowy, operację ratującą im życie czy okazjonalne kupno samochodu, za który muszą zapłacić „od ręki” by nie stracić korzystnej dla nich okazji itp.

O czym pamiętać

Sądeccy policjanci przypominają, że każda osoba, która znajdzie się w podobnej sytuacji, powinna upewnić się czy faktycznie dzwonił ktoś z rodziny lub jej bliskich znajomych. Dlatego najlepiej zadzwonić na znany nam numer telefonu córki, syna, krewnego czy wnuka (w zależności od tego na kogo powołuje się oszust) i upewnić się czy faktycznie znalazł się w trudnej sytuacji i potrzebuje pieniędzy. Wykonanie takiego telefonu pozwoli sprawdzić sytuację i uchroni przed utratą pieniędzy w przypadku próby ich wyłudzenia.
Pamiętajmy, by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. Pamiętajmy także, że policjanci nigdy nie żądają i nie odbierają pieniędzy, jak również nie proszą o ich przekazanie obcym osobom.
W razie jakichkolwiek wątpliwości należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką Policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.

Przekażmy apel swoim bliskim i znajomym

Ważne jest by taki apel, jak i sposób radzenia sobie w takich sytuacjach dotarły do jak najliczniejszej grupy osób starszych, dlatego policjanci apelują by przekazać taką informację członkom naszych rodzin czy sąsiadom. Im więcej seniorów będzie miało świadomość jak wygląda schemat wyłudzania pieniędzy metodami na córkę, syna czy krewnego, tym mniej z nich straci oszczędności (niejednokrotnie swojego życia).

/źródło: KMP Nowy Sącz