Wypalanie traw jest nielegalne i bardzo niebezpieczne. Palenie ognisk może również wymknąć się spod kontroli, kilka dni temu przekonał się o tym mieszkaniec Śląska, który wzniecił pożar na terenie swojej działki rekreacyjnej w gminie Gródek nad Dunajcem.
– Mężczyzna, robiąc wiosenne porządki, chciał spalić konary drzew. Od podmuchu wiatru zajęła się sucha trawa, a ogień rozprzestrzenił na obszar obejmujący powierzchnię niemal 1 hektara. Sytuacja była poważna, ponieważ w pobliżu znajdowały się budynki gospodarcze i mieszkalne. – Informuje Aneta Izworska z sądeckiej Policji. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
Widzisz pożar reaguj!
Informacje o płonących nieużytkach rolnych możemy przekazywać służbom, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Takie zgłoszenia możemy również przekazywać Policji za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, wybierając kategorię „wypalanie traw”.
Co grozi za wypalanie traw:
W zapisach Ustawy o ochronie przyrody „zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”, a ten kto je wypala podlega karze aresztu albo grzywny. Z kolei w zapisach Ustawy o lasach „w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:
1. rozniecenia ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego.
2. korzystania z otwartego płomienia,
3. wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.”
Za niestosowanie się do powyższych przepisów Kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość może wynieść do 5 tysięcy złotych. Należy mieć na uwadze zapisy art. 163 § 1 Kodeksu karnego, który stanowi, że „kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.” Dodatkowe sankcje zagrażają osobom, które doprowadziły do czyjejś śmierci – wówczas karą może być nawet 12 lat więzienia.