Przejdź do treści

Ruszyła renowacja Baszty Kowalskiej – pierwszy krok ku odbudowie sądeckiego zamku

W Nowym Sączu rozpoczęły się prace przy renowacji Baszty Kowalskiej, jedynego zachowanego fragmentu dawnego Zamku Królewskiego. To inwestycja, która – według władz miasta – ma nie tylko chronić cenne dziedzictwo, ale też symbolicznie otwierać drogę do przywrócenia jednego z najważniejszych zabytków Sądecczyzny.

Inwestycja z potencjałem turystycznym

Jak podkreśla prezydent Ludomir Handzel, renowacja baszty to jedno z kluczowych przedsięwzięć tegorocznych. – To hit naszych tegorocznych inwestycji na terenie Nowego Sącza – mówi prezydent, podkreślając znaczenie projektu zarówno dla mieszkańców, jak i przyszłych turystów. Odrestaurowany obiekt ma zostać udostępniony zwiedzającym, a sama baszta ma stać się nowym punktem na mapie atrakcji miasta.

Ruszyła renowacja Baszty Kowalskiej

Prace remontowe realizuje firma Budmex, a ich zakończenie planowane jest jeszcze w tym roku. Władze liczą, że zakończona inwestycja stanie się impulsem do dalszych działań związanych z historycznym wzgórzem zamkowym.

Początek większego planu

Obecna renowacja nie jest celem samym w sobie, lecz wstępem do większej koncepcji. – Proces ten musi się jednak rozpocząć od zachowania tych części budowli, które ostały się po wybuchu – wyjaśnia Jarosław Suwała, prezes Sądeckiej Agencji Rozwoju Regionalnego.

Koncepcja odbudowy Zamku Królewskiego w Nowym Sączu
Koncepcja odbudowy Zamku Królewskiego w Nowym Sączu

Instytucja przygotowuje obecnie kompleksową koncepcję odbudowy sądeckiego zamku. Powstała specjalna strona internetowa, na której publikowane są informacje o historii warowni i możliwych wariantach jej rekonstrukcji. Wydana została także książka „Geneza i plany zamku sądeckiego”, której autorami są Grzegorz Olszewski i Jarosław Suwała.

O planowanej odbudowie zamku pisaliśmy już w artykule: Koncepcja odbudowy Zamku Królewskiego w Nowym Sączu z marca 2024 roku.

Tragiczny rozdział w historii miasta

Obecny stan wzgórza zamkowego to efekt tragicznych wydarzeń z 18 stycznia 1945 roku. O godzinie 5 rano, tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej, polscy partyzanci pod dowództwem Tadeusza Dymela wysadzili zamek, w którym Niemcy przechowywali amunicję. W wyniku eksplozji zniszczeniu uległ nie tylko zamek, ale również część zabudowy miasta – szczególnie dzielnica żydowska. Odbudowano sąsiednie kamienice, jednak sam zamek nigdy nie został wzniesiony na nowo.

Z dawnej budowli przetrwały jedynie fragmenty murów obwodowych oraz Baszta Kowalska – dziś poddawana renowacji. Przez lata temat odbudowy wracał okazjonalnie przy okazji kampanii wyborczych. W 2015 roku mówił o tym m.in. kandydat z Podhala, Wojciech Cieślak, a także Leszek Zegzda, który sugerował, że w odbudowanym zamku mogłoby się ponownie znaleźć Muzeum Okręgowe. Placówka znalazła jednak nową siedzibę przy ul. Jagiellońskiej 56.

Wzgórze zamkowe pełne historii

Równolegle z przygotowaniami do odbudowy prowadzone są badania archeologiczne. Podczas wykopalisk odkryto pozostałości drewnianej zabudowy sprzed lokacji Nowego Sącza, a znalezione artefakty, w tym kości psa i innych zwierząt, mogą pochodzić nawet z XI wieku. Oznacza to, że wzgórze zamkowe miało znaczenie już na długo przed założeniem miasta.

Renowacja Baszty Kowalskiej może być zatem nie tylko symbolicznym gestem w stronę historii, ale realnym początkiem nowego etapu w dziejach Nowego Sącza. Etapu, w którym utracone dziedzictwo może zostać odzyskane i wkomponowane w przestrzeń współczesnego miasta.

/źródło: Urząd Miasta Nowego Sącza