Przejdź do treści


Nowy Sącz. Zmanipulowana seniorka wyrzuciła przez okno 22 tys. zł wprost w ręce oszusta

Policjanci prowadzą zatrzymanego do oszustwa metoda na policjanta - fot. KMP Nowy Sącz

Policjanci już dzień po zdarzeniu zatrzymali mężczyznę, który odebrał od sądeczanki pieniądze wyłudzone metodą na policjanta.  Za popełnione przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia. 

Cynizm oszustów nie zna granic. Tym razem na numer stacjonarny seniorki z Nowego Sącza zadzwoniła kobieta informując, że ma dla niej niespodziankę przed świętami, jednak musi podać swój numer telefonu komórkowego. – Gdy tak zrobiła po chwili na ten numer zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta, a następnie zakomunikował, że jej oszczędności są zagrożone. W trakcie rozmowy zadał seniorce kilka pytań i dowiedział się, ile ma zgromadzonych środków na koncie. Następnie poinstruował kobietę, aby wybrała pieniądze z banku, nie rozłączając rozmowy z nim. Kiedy to zrobiła i wróciła do domu, kazał jej wyrzucić worek z oszczędnościami przez okno. Kobieta spakowała do reklamówki 22 tysiące złotych i wyrzuciła je w zarośla. Następnie jakiś mężczyzna zabrał je i uciekł. – Informuje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak Oficer Prasowy sądeckiej Policji.

Oszust zastosował tradycyjny w takich przypadkach fortel, by kobieta sprawdziła jego tożsamość, wybierając bez rozłączania się numer 997. Kolejnym standardowym już działaniem, była presja czasu i kontynuowanie rozmowy z seniorką bez rozłączania telefonu.

42-letni mężczyzna, który odebrał od sądeczanki wyłudzone metodą na policjanta pieniądze pochodzi z innego województwa, jednak policjanci zatrzymali go jeszcze w Nowym Sączu. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa (z art. 286 par. 1 kodeksu karnego), za które to przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Dla przypomnienia – cech charakterystycznych takich oszustw jest co najmniej kilka

W pierwszej kolejności oszust sugeruje by potwierdzić jego „policyjną tożsamość” i zadzwonić na numer alarmowy, bez rozłączania się. Poszkodowany jest przekonany, że dodzwonił się na policję, ponieważ głos drugiego oszusta, potwierdza, że dana osoba (np. Adam Kowalski) pracuje w komendzie i że faktycznie prowadzona jest określona akcja, np. przeciw nieuczciwym pracownikom banków. Niestety ofiara pozostaje cały czas na linii z oszustem, ponieważ wystukując numer telefonu na klawiaturze, w trakcie prowadzonej rozmowy (bez rozłączania się), nie łączy się z innym numerem, ale pozostaje na linii z osobą z którą dotychczas rozmawiała.

W takiej sytuacji należy się bezwzględnie rozłączyć i dopiero wówczas wybrać numer telefonu alarmowego.

Kolejną specyficzną cechą oszustw na policjanta, jest ton głosu oszusta, który wydaje polecenia głosem nie znoszącym sprzeciwu oraz presja czasu, którą oszuści narzucają ofierze. Wówczas dzwonią do niej wielokrotnie, cały czas ponaglając lub informując, by się nie rozłączała i cały czas pozostała na linii.

By ustrzec się przed utratą pieniędzy, pamiętajmy zatem:

– Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy ani haseł do konta internetowego.

– Nigdy też nie dzwonią do mieszkańców by zaproponować im udział w prowadzonych przez siebie działaniach.

– Nigdy też nie odbierają pieniędzy, jak również nie proszą o ich przekazanie nieznanej osobie czy przelanie na konto bankowe.

JEŻELI KTOŚ PODAJE SIĘ ZA POLICJANTA I ŻĄDA PIENIĘDZY – NA PEWNO JEST OSZUSTEM! W takim przypadku należy zakończyć rozmowę telefoniczną i powiadomić Policję.

Każdy z nas jest indywidualnie odpowiedzialny za bezpieczeństwo swojego mienia, dlatego w każdym przypadku gdy mamy jakiekolwiek podejrzenia co do uczciwości i intencji innej osoby, skontaktujmy się z Policją, dzwoniąc pod numer alarmowy.

Ważne jest by taki apel, jak i sposób radzenia sobie w takich sytuacjach dotarły do jak najliczniejszej grupy, szczególnie osób starszych, dlatego policjanci apelują by przekazać taką informację członkom naszych rodzin czy sąsiadom. Im więcej osób będzie miało świadomość jak wygląda schemat wyłudzania pieniędzy różnymi metodami stosowanymi przez oszustów, tym mniej z nich da się oszukać.

/źródło: KMP Nowy Sącz