Patrolując rejon ulicy Zielonej policjanci zauważyli wychodzącego zza sklepu mężczyznę. Szybko postanowili sprawdzić okoliczny teren pod kątem popełnienia przez niego jakiegoś przestępstwa. Jak się okazało, przeczucie ich nie zawiodło, ponieważ chwilę wcześniej 27-latek ukradł butle gazowe z jednej ze stacji paliw.
Policjanci, którzy w nocy z 22 na 23 lutego pełnili służbę obchodową na ulicy Zielonej w Nowym Sączu, ok. godz. 01.20 zwrócili uwagę na młodego mężczyznę w kapturze, który wychodził zza supermarketu. Mieli przeczucie, że coś może się za tym kryć i postanowili sprawdzić okoliczny teren pod kątem popełnienia przez niego jakiegoś przestępstwa. Intuicja ich nie zawiodła, ponieważ na pobliskiej stacji benzynowej, na jednym z boksów z butlami z gazem, zauważyli zerwaną kłódkę, nieco dalej odłożoną jedną butlę, jeszcze dalej kolejne osiem, a parę metrów od nich metalowy przedmiot, który mógł służyć do włamania. Widząc to, natychmiast ruszyli za widzianym mężczyzną, który poszedł w kierunku ulicy Zielonej. Po chwili zauważyli go wychodzącego z innej stacji paliw. Był zdenerwowany, ale utrzymywał, że nic nie wie na temat kradzieży. Dowody przeczyły jednak jego słowom, ponieważ zapis nagrania monitoringu i późniejsze ustalenia policjantów, pozwoliły jednoznacznie stwierdzić kto jest sprawcą.
W efekcie 27-latek trafił do policyjnego aresztu, po czym usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sądeczanin przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.
źródło: KM Policji w Nowym Sączu
Zdjęcia ilustracyjne
