30 listopada tuż po godzinie siódmej rano w przewodzie kominowym drewnianego domu przy na ul. Zofii Darowskiej w Nowym Sączu doszło do zapalenia się sadzy.
W akcji gaśniczej uczestniczyły zastępy Straży Pożarnej z JRG nr 1 w Nowym Sączu. Jak relacjonują strażacy, ich działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu materiału palnego z kominka oraz przewietrzeniu mieszkania. Przy użyciu kamery termowizyjnej skontrolowano pomieszczenia oraz ciąg komina dymowego stwierdzając zwiększoną temperaturę w okolicach przewodu kominowego oraz stropu. Na miejsce przybyli pracownicy zakładu kominiarskiego. Podjęli oni nieskuteczną próbę udrożnienia przewodu dymowego. Ze względu na brak zgody właścicielki na dalsze prace rozbiórkowe w celu minimalizacji zagrożenia pożarowego zdecydowano o podaniu prądu piany średniej do przewodu kominowego. Pouczono właścicielkę o zakazie użytkowania kominka do momentu wykonania niezbędnych prac budowlanych w celu naprawy urządzenia. Działania strażaków trwały ponad trzy godziny.
Nie był to jedyny pożar sadzy w ostatnim czasie na Sądecczyźnie. 29 listopada strażacy interweniowali w Obidzy, Szczawniku oraz Starym Sączu. Przypomina o obowiązkowych przeglądach a także regularnym oczyszczeniu przewodów kominowych. Jest to jedyny sposób aby uniknąć podobnych sytuacji.