21-latek postanowił wyładować złość na wiacie przystankowej rozbijając szybę. Miał pecha, gdyż w pobliżu przejeżdżał nieoznakowany radiowóz.
Do zdarzenia doszło 28 marca około godziny 21.00. Policjanci patrolujący ulice zwrócili uwagę na siedzącego na ławce mężczyznę. Gdy zawrócili, zobaczyli, że szyba w wiacie przystankowej jest rozbita, a mężczyzna się oddala.
21-latek, od którego wyczuwalna była woń alkoholu, tłumaczył policjantom, że z kimś się pokłócił i w taki sposób wyładował emocje. Funkcjonariusze o stratach powiadomili zarządcę, a mężczyznę poinformowali, że do sądu zostanie skierowany wniosek o jego ukaranie. Zgodnie z Art. 124. § 1. kodeksu wykroczeń krewkiemu mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.