28 listopada ok. godz. 18.30, jakiś mężczyzna podszedł do siedzącej na przystanku autobusowym dziewczyny i widząc, że korzysta z telefonu komórkowego zapytał ją o godzinę. Po chwili jednak wyrwał jej urządzenie z ręki, a gdy próbowała go odebrać, doszło między nimi do przepychanek. Nikt ze stojących wokoło nie zareagował, natomiast sytuacja zwróciła uwagę policjanta Referatu w Nowym Sączu Wydziału Konwojowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, który jechał rowerem ulicą Lwowską. Po chwili funkcjonariusz usłyszał jak dziewczyna woła o pomoc, krzycząc: „ratunku złodziej!”. Gdy policjant znalazł się na wysokości szarpiących się osób, mężczyzna zauważył jego zainteresowanie i szybko oddał telefon dziewczynie, a następnie zaczął uciekać w kierunku Rynku. Funkcjonariusz natychmiast ruszył za nim i zatrzymał go już po krótkim pościgu. W efekcie sądeczanin trafił w ręce przybyłego na miejsce patrolu. Policjanci sprawdzili jego trzeźwość – okazało się, że miał nieco ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Dzięki postawie policjanta będącego po służbie, 12-letnia dziewczynka odzyskała swój telefon, a 32-letni mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży (art. 278 par. 1 kk), za co grodzi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
/KMP Nowy Sącz