Jeszcze tego samego dnia, gdy do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu trafiła przesyłka z substancją niewiadomego pochodzenia, sądeccy policjanci ustalili osobę, która ją nadała.
W czwartek, 5 stycznia do budynku sądu przy ulicy Pijarskiej 3, trafiła przesyłka, w której znajdowała się substancja niewiadomego pochodzenia. Około godziny 12.00 zaalarmowano służby ratownicze, które bardzo szybko pojawiły się na miejscu. Policjanci zabezpieczyli teren, a strażacy z grupy ratownictwa chemicznego wstępnie sprawdzili jej zawartość. W efekcie trafiła ona do dalszych badań.
Jak przekazała portalowi Nowy Sącz Info mł. asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak, Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu – Już po kilku godzinach intensywnej pracy nad ustaleniem sprawcy tego czynu, policjanci wiedzieli przez kogo i skąd została ona nadana. W efekcie 40-letni mieszkaniec powiatu gorlickiego usłyszał zarzut zawiadomienia organów ścigania o zagrożeniu, którego nie było, za co grozi mu teraz do 8 lat więzienia. Jako środek zapobiegawczy zastosowano dozór Policji i zakaz opuszczania kraju.
Art. 224a Kodeksu Karnego – Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
źródło: Komenda Miejska Policji w Nowym Sączu