Policjanci ustalili i zatrzymali 18-letniego ucznia, który na terenie szkoły do której uczęszcza rozpylił drażniącą substancję. Jego zachowanie skutkowało ewakuacją ponad 400 osób, przewiezieniem trzech uczniów do szpitala oraz zaangażowaniem wielu służb.
Do zdarzenia, o czym wcześniej informowaliśmy, doszło we wtorek, 17 grudnia. Wówczas około godziny 9.50 oficer dyżurny sądeckiej Policji otrzymał zgłoszenie o rozpyleniu drażniącej substancji na terenie jednej z miejscowych szkół średnich.
Dyrekcja szkoły natychmiast podjęła decyzję o ewakuacji budynku i szkołę opuściło łącznie ponad 400 osób. Na miejscu służby ratunkowe udzieliły pomocy medycznej sześciu osobom, które skarżyły się na problemy z oddychaniem, a trzy przewieziono do szpitala na obserwację. O godzinie 10.50 po dokładnym przewietrzeniu sal uczniowie i pracownicy szkoły wrócili do swoich zajęć.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z sądeckiej Policji, a funkcjonariusze przeprowadzili wiele czynności, dzięki którym ustalili, że sprawcą tego czynu jest 18-letni uczeń tej szkoły.
W efekcie nastolatek usłyszał zarzut narażenia trzech osób na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowania u nich lekkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 kk w związku z art. 157 par. 2 kk), za które to przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto Prokurator Rejonowy w Nowym Sączu zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji i zakazu opuszczania kraju.
Młodzi ludzie nie zawsze mają świadomość konsekwencji swojego działania, dlatego ku przestrodze warto zapamiętać, że przysłowiowy żart niejednokrotnie może mieć bardzo przykry finał.
/źródło: KMP Nowy Sącz