Kłusownik, który łowił ryby zabronioną metodą na tzw. „szarpak” odpowie za popełnione przestępstwo. Grozi mu do 2 lat więzienia.
W środę 18 maja około godziny 13 policjanci z Łososiny Dolne otrzymali informację od strażników Społecznej Straży Rybackiej, że w miejscowości Witowice Dolne w rejonie rzeki Łososina pojawił się kłusownik. Z ich relacji wynikało, że mężczyzna wybrał zabronioną przepisami metodę połowu, na tzw. „szarpak”. Polega ona na przyczepianiu do wędki ostrej, dociążonej kotwicy, która w momencie ataku na nadpływającą rybę, wbija się w nią w wielu miejscach, powodując jej okaleczenie. Kłusownik w ten sposób pozyskał dwie ryby, ale wiele innych mogło zostać poranionych.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania kłusownika. Na drodze prowadzącej wzdłuż rzeki zatrzymali do kontroli nadjeżdżający z naprzeciwka samochód osobowy. Jego kierowcą był 56-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Mundurowi postanowili sprawdzić wnętrze pojazdu, gdzie jak się okazało znajdowały się dwie okaleczone ryby o łącznej wadze blisko 9 kilogramów oraz wędka z dociążoną kotwicą, które następnie zostały zabezpieczone.
Teraz 56-latek odpowie za naruszenie Ustawy o rybactwie śródlądowym, która zakazuje połowu ryb narzędziami kaleczącymi. Przestępstwo, którego się dopuścił grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.