Przejdź do treści


„Łańcuch łączący Ziemię z Niebem…”. Promocja książki Kamila Basty

Fot. Piotr Droździk.

Czarny Potok, Gaboń, Gołkowice, Jazowsko, Łącko, Moszczenica, Podegrodzie, Przysietnica – te miejscowości od października 2019 r. do lutego 2020 r. odwiedzał etnolog z Sądeckiego Parku Etnograficznego Kamil Basta.

Uczestniczył w odmawianych tam różańcach za zmarłych, słuchał przekazywanych z pokolenia na pokolenie pieśni i modlitw. Swoje obserwacje i wnioski zawarł w wydanej właśnie przez Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu książce „Łańcuch łączący Ziemię z Niebem. Różaniec jako praktyka funeralna współczesnej Sądecczyzny”.

W niedzielę, 7 listopada, w kościele z Łososiny Dolnej w sądeckim skansenie miała miejsce promocja publikacji. Spotkanie z autorem książki poprowadziła znana sądecka etnograf Magdalena Kroh, współtwórczyni Sądeckiego Parku Etnograficznego, badaczka obyczajowości i obrzędowości Sądecczyzny, autorka m.in. publikacji „Wesele podegrodzkie”, „Kumosia kumosi gorzołecke nosi. Zwyczaje narodzinowe i pogrzebowe w Podegrodziu” czy przewodników po sądeckim skansenie.

W pracy Kamila podkreślone jest pożegnanie człowieka, który odchodzi i oddanie mu w jakiś sposób czci, pomoc, by mógł przejść do życia wiecznego. Ta książka jest pracą naukową, z całym warsztatem, który obowiązuje naukowca, z bibliografią, z powołaniem się na pozycje, które do tej pory były publikowane. Jest to także książka niesłychanie osobista, książka ukazująca przeżycia Kamila – mówiła Magdalena Kroh.

Publikacja Kamila Basty jest jego nieco zmodyfikowaną pracą magisterską. Do podjęcia tematyki różańca zachęciła autora jego promotorka, prof. Anna Niedźwiedź z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

Różaniec jest bardzo mocno obecny we współczesnej kulturze i uznałem, że warto poświęcić mu swoje badania naukowe. Różaniec to potoczna nazwa całej praktyki i zwyczaju modlitwy prowadzonej przed pogrzebem zmarłego przez jego krewnych, znajomych, sąsiadów – mówił w trakcie spotkania autor, pochodzący z Kadczy (gmina Łącko).

– Najważniejszymi osobami w trakcie spotkań byli dla mnie przewodnicy różańcowi, czyli osoby, które te różańce prowadzą. Rozmawiałem z krewnymi, którzy pomogli mi w swoich miejscowościach dotrzeć do tych osób. Dzięki zdobytym kontaktom mogłem w tych różańcach uczestniczyć. Obserwowałem, co się dzieje przed, w trakcie i po różańcu, jak ludzie się modlą i o czym rozmawiają jak reagują. Zwracałem też uwagę na siebie samego, na to, co ja czuję w trakcie tych modlitw – wyjaśniał Kamil Basta, absolwent Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Jagiellońskiego, od 2016 r. pracujący w oddziale Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu – Sądeckim Parku Etnograficznym.

Kamil odwiedzał domy pogrzebowe, kościoły oraz domy prywatne.

– Uczestnictwo w modlitwach za nieznajomych nie było dla mnie łatwe, ponieważ cały czas miałem przeświadczenie, że tego typu spotkania zarezerwowane są jedynie dla krewnych i znajomych zmarłego. Czułem się osobą wykluczoną przez swoje początkowe przeświadczenia. Jednakże musiałem pokonać te barierę. (…) Różaniec jest praktyką żywotną, poprzez swoją dynamiczną strukturę budującą doświadczenie religijne moich bohaterów – dodaje Kamil Basta.

Akcentem artystycznym spotkania był koncert rzeszowskiego zespołu „Vox Angeli”, tworzonego przez Barbarę Bator, Macieja Bator, Lucjana Kościółka oraz Michała Batora, który wykonał tradycyjne pieśni pogrzebowe m.in. takie jak „Mój Stróżu Aniele”, „Pamiętaj człowiecze na Jezusa”, czy „Cokolwiek w świecie jest wszystko marność” i wiele innych.

W książce „Łańcuch łączący Ziemię z Niebem”… znajdziemy także archiwalne i współczesne fotografie oraz spory zbiór pogrzebowych pieśni śpiewanych w intencji zmarłego i nie tylko.

Na zakończenie spotkania w kościele z Łososiny Dolnej była okazja do zadawania pytań autorowi oraz nieodpłatnego nabycia publikacji, dofinansowanej ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

Agnieszka Małecka/Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu

Fot. Piotr Droździk.