W środę, 12 października w godzinach porannych do Komisariatu Policji w Krynicy-Zdroju zgłosiła się mieszkanka uzdrowiska, której 87-letni ojciec wyszedł z mieszkania, gdy pozostali domownicy jeszcze spali i nie ma z nim kontaktu.
Kryniccy policjanci rozpoczęli poszukiwania zaginionego seniora. W rejon miejsca zamieszkania 87-latka został skierowany patrol Policji. Mundurowi rozpoczęli także przeglądanie zapisu z kamer miejskiego monitoringu. Podczas sprawdzania najbliższej okolicy policjanci natknęli się na jeden z pantofli należących do zaginionego. Drugi pantofel odnaleziono w pobliżu ogródków działkowych, co oznaczało, że mężczyzna najprawdopodobniej tamtędy przechodził. Do poszukiwań dołączył jeden z działkowiczów, emerytowany policjant i udał się z mundurowymi w kierunku działki należącej do zaginionego.
W potoku, do którego prowadziło strome zbocze, policjanci zauważyli leżącego w wodzie mężczyznę. 87-latek oddychał, ale nie reagował i nie można z nim było nawiązać żadnego kontaktu. Na miejsce wezwana została załoga karetki pogotowia ratunkowego i ratownicy GOPR, którzy używając specjalistycznego sprzętu, wyciągnęli mężczyznę z wąwozu. Wychłodzony senior został szybko przewieziony do krynickiego szpitala.
/źródło: KMP Nowy Sącz
