Przejdź do treści

Kradł paliwo i ukrywał się za fałszywymi tablicami – teraz odpowie przed sądem

fot. Sądecka Policja

Policjanci ze Starego Sącza szybko i skutecznie namierzyli sprawcę serii kradzieży paliwa, które miały miejsce pod koniec maja w rejonie Zabrzeży i Łącka. Dzięki sprawnym działaniom funkcjonariuszy, wspieranych przez policjantów z Nowego Sącza, mężczyzna został zatrzymany, a śledczy zebrali obszerny materiał dowodowy.

Zuchwałe kradzieże na stacjach paliw

Do pierwszych kradzieży doszło 29 i 30 maja na stacjach paliw w Zabrzeży i Łącku. Sprawca, po zatankowaniu znacznych ilości oleju napędowego, odjeżdżał bez uiszczenia należności. W ciągu dwóch dni doszło do trzech takich incydentów. Ustalono, że mężczyzna poruszał się pojazdami, do których wcześniej zamontował skradzione tablice rejestracyjne, co miało utrudnić jego identyfikację.

Zatrzymanie i zabezpieczenia

Policjanci niezwłocznie podjęli intensywne działania operacyjne. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano cztery osoby mogące mieć związek z przestępstwami. W samochodach, którymi się poruszali, funkcjonariusze znaleźli kanistry z paliwem, kilkanaście tysięcy złotych gotówki, a także narkotyki – marihuanę i substancję psychotropową 2C-B. Wśród zatrzymanych znalazł się 23-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który usłyszał aż dziewięć zarzutów.

Do sądu z poważnym aktem oskarżenia

Śledczy zarzucają młodemu mężczyźnie nie tylko kradzieże paliwa o łącznej objętości blisko 250 litrów, ale również posiadanie narkotyków, niestosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, a także kradzież i wykorzystanie tablic rejestracyjnych. Część przestępstw miała miejsce nie tylko na Sądecczyźnie, ale również na terenie powiatu limanowskiego. Za te czyny grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Sprawa w toku

Trzej pozostali zatrzymani odpowiedzą za posiadanie substancji odurzających. Jeden z nich był poszukiwany do odbycia 1,5 roku kary pozbawienia wolności i już trafił za kratki. Jak informuje sądecka policja, sprawa ma charakter rozwojowy, a niewykluczone, że główny podejrzany usłyszy kolejne zarzuty.

/źródło: Sądecka Policka