Przejdź do treści


Jak zamkniecie Mostu Heleńskiego wpłynęło na życie Sądeczan?

Fot. Nowy Sącz Info

Kilkukilometrowy korek na Obwodnicy Północnej, zakorkowana Obwodnica Starego Sącza. Przepełniony szynobus, prywatni przewoźnicy rezygnujący z kursów po zachodniej stronie Dunajca oraz nawet dwukrotnie wydłużony czas dojazdu Pogotowia Ratunkowego to efekty całkowitego zamknięcia dla ruchu Mostu Heleńskiego.

Zamknięcie Mostu Heleńskiego doprowadziło do sytuacji w której cały ruch z dwóch tras dojazdowych do Nowego Sącza (droga krajowa nr 28 i droga krajowa nr 75) połączył się na rondzie im. Jana Pawła II, u zbiegu ulic Witosa i Tarnowskiej w Nowym Sączu.

– Niestety karetki nie będą stacjonować po drugiej stronie Dunajca, dla nas jest to ogromny problem i nie ukrywam, że osobiście to bardzo przeżywam, bo przez tą sytuację dojazd do pacjenta bardzo się wydłuża, co zagraża nawet jego życiu w niektórych przypadkach – mówi w rozmowie z miastoNS.pl Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.

Dzisiaj rano do naszej redakcji zadzwonił zdenerwowany mieszkaniec Osiedla Helena, skarżący się na przepełniony szynobus kursujący na trasie Nowy Sącz Chełmiec – Nowy Sącz Miasto. Pan Henryk twierdził że dla pasażerów brakuje miejsca a szynobusem przewożone są rowery. – Przecież uczniowie muszą dojechać do szkół, dorośli do pracy – mówił pan Henryk.

Wszystko to każe zadać pytanie czy osoby podejmujące decyzję o całkowitym zamknięciu mostu miały świadomość utrudnień z jakimi się to wiąże. Może lepszym rozwiązaniem byłaby budowa nowego mostu obok dotychczasowego?

Oto jak dzisiaj, po godzinie 8 rano wyglądał przejazd z Chełmca do Nowego Sącz: