Sporo szczęścia miał obywatel Ukrainy, który w piątkowy ranek doznał ataku padaczki na stacji benzynowej w Cyganowicach. Mężczyzna, który wychodził ze stacji benzynowej nagle upadł na ziemię i wpadł w drgawki. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności w tym momencie na stacje benzynową wjechał funkcjonariusz Straży Granicznej, w czasie wolnym od służby.
Funkcjonariusz Straży Granicznej wraz z pracownikiem obsługi stacji benzynowej, zabezpieczyli odpowiednio leżącego mężczyznę przed doznaniem dalszych obrażeń wywołanych konwulsjami. Jednocześnie, natychmiast zostało wezwane pogotowie. Po ustaniu ataku i ułożeniu w pozycji bezpiecznej, poszkodowany mężczyzna został zabezpieczony pod względem termicznym. Gdy jego stan się polepszył, udało się nawiązać z nim kontakt słowny. Okazało się, ze mężczyzna jest obywatelem Ukrainy, który wracał z wczasów na nartach. Cudzoziemiec twierdził, że jest zdrowy i nie przyjmuje żadnych leków. Nie pamiętał natomiast, gdzie jest oraz nie rozpoznawał towarzyszących mu w podróży osób.
Po przybyciu pogotowia, funkcjonariusz SG przekazał załodze ambulansu niezbędne informacje i mężczyznę, który już o własnych siłach wsiadł do karetki. Poszkodowany cudzoziemiec miał dużo szczęścia, ponieważ funkcjonariusz, który udzielał mu pomocy ukończył kurs ratownictwa medycznego (KPP).
/źródło: www.karpacki.strazgraniczna.pl