Przejdź do treści


Atak zimy na Sądecczyźnie – Strażacy w ciągu doby musieli interweniować aż 30 razy

Zdjęcie ilustracyjne - fot. Maciej Berowski

Wczoraj, 4 lutego na Sądecczyźnie zaczęła się prawdziwa zima. Rano zamarzające, mokre nawierzchnie sprawiły że było bardzo ślisko, później zaczął intensywnie sypać mokry ciężki śnieg.

Przed godziną 5 rano w Krynicy Zdroju wywrócił się autobus a w Roztoce Wielkiej samochód osobowy wypadł z drogi i wpadł do rzeki. W podobnym czasie w Mochnaczce Wyżnej z drogi wypadł samochód ciężarowy, z którego nastąpił wyciek oleju napędowego. Działania strażaków związane z usunięciem zagrożenia w tym przypadku trwały ponad 11 godzin i zakończyły się o godzinie 16.29.

O godzinie 13.36 kolejny samochód ciężarowy wypadł z drogi w Mochnaczce Wyżnej blokując całkowicie drogę krajową nr 75. W celu jego wyciągnięcia ściągnięto ciężki samochód ratownictwa technicznego z Tarnowa, który ze względu na trudne warunki na drogach miał problemy z dotarciem na miejsce zdarzenia. W tym przypadku działania trwały ponad 12 godzin i zakończone zostały około godziny 1.39.

Jednocześnie przez całą dobę w różnych częściach powiatu nowosądeckiego usuwano powalone drzewa. W ciągu doby strażacy zanotowali łącznie 30 interwencji związanych z opadami śniegu. W środę od samego rana jednostki PSP i OSP usuwają powalone drzewa – Od rana do godziny 14.00 zanotowano 19 interwencji.

/źródło: KMPSP Nowy Sącz